Nie wiedzieć jak, gdzie, kiedy i możemy powiedzieć, że to już nie tylko fikcja naukowa, roboty, mniej lub bardziej zaawansowane pomagają nam niemal we wszystkich dziedzinach życia. Począwszy od najprostszych kalkulatorów, po zaawansowane smartphony. Szczególnie ważną branżą, w której najnowsze technologie mają olbrzymie znaczenie jest służba zdrowia. W medycynie zaawansowane technologie służą nam od wielu lat, mało komu jednak przyjdzie do głowy, że lekarza lub terapeutę może zastąpić zabawka!
Paro to najnowszy wynalazek japońskich naukowców, którego zadaniem jest uszczęśliwianie i pomoc osobom starszym chorym np. na demencję. Demencja to według definicji, znaczne obniżenie sprawności umysłowej spowodowane uszkodzeniem mózgu. Niestety wbrew powszechnym opiniom nie jest ona naturalnym objawem starzenia się. Osoby cierpiące na demencję starczą mają zazwyczaj problemy z komunikowaniem się z otoczeniem, stają się aspołeczne, mniej mówią, a w wielu przypadkach nie radzą sobie z samodzielnym wykonywaniem codziennych, nawet najprostszych czynności.
Paro – elektroniczny terapeuta
Lata analiz, badań i doświadczeń zaowocowało stworzeniem robota-zabawki o bardzo przyjaźnie brzmiącej nazwie – Paro. Paro z wyglądu przypomina małą fokę o śnieżnobiałym futerku. Zwierzę to u wszystkich wywołuje uśmiech na twarzy i zawsze wzbudza wszechobecny zachwyt, prawdopodobnie dlatego naukowcy zdecydowali się na taką właśnie formę. Robot posiada aż 5 wbudowanych sensorów, dzięki którym doskonale komunikuje się z otoczeniem, i tak zabawka potrafi reagować na światło, dźwięki (głos), dotyk, temperaturę otoczenia, a nawet zmiany własnego położenia.
Dzięki elektronicznemu wnętrzu, Paro wie kiedy jest dotykany, głaskany lub poklepywany, wie również kiedy bierzemy go na ręce lub tulimy do siebie. Co więcej potrafi rozpoznać kierunek wypowiadanych przez nas słów i zareagować kiedy wołamy do niego po imieniu, pozdrawiamy go lub pieszczotliwie się do niego zwracamy. To wszystko nie pozostaje bez odzewu. Elektroniczna foczka porusza się imitując ruchy prawdziwego zwierzęcia, wydaje dźwięki (takie same jak prawdziwa foka), mruga oczami, okazuje uległość i… „miłość”.
Pamiętajmy jednak, że Paro to nie tylko zabawka, ale również mały terapeuta, który powstał po to by pomóc osobom chorym w nawiązywaniu kontaktów z ich opiekunami, pomóc w łagodzeniu stresu, motywować i stymulować do interakcji z innymi osobami. Dzięki możliwości uczenia się zachowań, Paro potrafi zapamiętywać, kiedy i w jakich sytuacjach jest głaskany i za co chwalony i postępować w taki sposób by znów zasłużyć na przytulenie, czy pochwałę. Oczywiście mogą mu się zdarzyć złe zachowania, wtedy raz skarcony, nauczy się i zapamięta na zawsze, jak postępować właściwie aby w przyszłości uniknąć reprymendy.
Paro w trakcie terapii
Paro to nie tylko robot-zabawka, to także bardzo duży postęp w terapii osób chorych na demencję starczą, szczególnie tych mieszkających samotnie z dala od rodzin np. w domach spokojnej starości. Dzięki bogatemu, choć naszpikowanemu nowoczesną technologią wnętrzu potrafi się szybko zaaklimatyzować, nauczyć nowych rzeczy, przyzwyczaić do nowego imienia i pomóc pacjentowi w walce z chorobą.